Aktualności

„Totus Tuus!”

totus-tuus

16 października obchodzimy Dzień Papieża Jana Pawła II

Wielki dzień. 16 października usłyszeliśmy „Habemus papam” – mamy papieża. Polak papieżem!

Data 16 października została wybrana nie bez powodu. To właśnie wtedy w 1978 r. Karol Wojtyła został wybrany papieżem i przyjął imię Jan Paweł II.

Karol Wojtyła, urodzony 18 maja 1920 roku, w Wadowicach, był drugim synem Karola Wojtyły i Emilii z Kaczorowskich, a 16 października 1978 roku został wybrany na biskupa Rzymu. Jan Paweł II uważany jest za jednego z najwybitniejszych i najbardziej lubianych zwierzchników Kościoła.

Tegoroczny dzień papieski ma charakter wyjątkowy. Przede wszystkim dlatego, że odbywa się w okresie pandemii koronawirusa, ale również dlatego, że obchodzimy go w roku 100. rocznicy urodzin Jana Pawła II. Dzień papieski obchodzony jest 16 października, jednak w Kościele Katolickim święto obchodzi się w niedzielę poprzedzającą ten dzień. Hasło Dnia Papieskiego 2020 to „Totus Tuus”.

Hasło tegorocznego Dnia Papieskiego – to wezwanie biskupie Karola Wojtyły oznaczające „Cały Twój” i wyrażające Jego pełne zaufanie wobec Boga i Maryi, a w konsekwencji do człowieka i całego świata. W trudnym okresie zagrożenia pandemią, która wywołuje wiele lęków o naszą przyszłość indywidualną i społeczną osoba św. Jana Pawła II pełna ufności, otwartości na każdego człowieka może pomóc nam odzyskać nadzieję i ułatwić wychodzenie z wszelkiego rodzaju kryzysów.

Źródło: nck.pl,czestochowskie24.pl

0 Komentarzy
Udostępnij
drodzy-katecheci-i-nauczyciele

W wychowaniu chodzi właśnie o to, ażeby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem – o to, ażeby bardziej był, a nie tylko więcej miał; aby więc poprzez wszystko, co ma, co posiada, umiał bardziej i pełniej być człowiekiem, to znaczy, ażeby również umiał bardziej być nie tylko z drugim, ale i dla drugich. Wychowanie posiada podstawowe znaczenie dla kształtowania stosunków międzyludzkich i społecznych. Naszym czasom nie brak również ludzi wielkich po prostu swoim człowieczeństwem, którym umieją się dzielić z drugimi, zwłaszcza z młodymi.”

Jan Paweł II

DRODZY KATECHECI I NAUCZYCIELE

Dzień Edukacji Narodowej to szczególne święto.

W misję nauczyciela wpisany jest nie tylko przekaz wiedzy i umiejętności, ale również osobiste, składane życiem świadectwo.

Nauczyciel to ktoś, kto dla młodego człowieka jest ważnym świadkiem wartości, na jakich można budować dojrzałe człowieczeństwo.
Pragniemy skierować do Was słowa szczerego uznania i wdzięczności za wysiłek w realizację kształcenia dzieci oraz młodzieży.

Życzymy, aby Wasza praca przynosiła jak najwięcej radości i satysfakcji, takich myśli i marzeń, które dają się urzeczywistniać, pięknych i szlachetnych pomysłów, cierpliwości i wytrwałości, aby służba dzieciom, tym starszym i tym młodszym zrodziła wiele szlachetnych owoców.

Zapewniamy w modlitwie.

0 Komentarzy
Udostępnij
blogoslawiony-honorat-kozminski
13 października – Błogosławiony Honorat Koźmiński, prezbiter

Wacław Koźmiński urodził się 16 października 1829 r. w Białej Podlaskiej, w rodzinie inteligenckiej, jako drugi syn Stefana i Aleksandry z Kahlów. Miał także dwie młodsze siostry. Był bardzo zdolny, po ukończeniu gimnazjum w Płocku studiował na wydziale budownictwa warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Będąc w gimnazjum zaniechał praktyk religijnych, a w czasie studiów zupełnie stracił wiarę.

23 kwietnia 1846 r. został aresztowany przez policję carską pod zarzutem udziału w spisku i osadzony w X pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Wówczas ciężko zachorował; powracając do zdrowia, przemyślał dokładnie swoje życie i nawrócił się. Uwolniony z więzienia po blisko roku, podjął dalsze studia, a jednocześnie prowadził bardzo surowy tryb życia.
Po ukończeniu studiów, 8 grudnia 1848 r. wstąpił do klasztoru kapucynów. Już 21 grudnia przyjął habit zakonny i otrzymał imię Honorat. Pierwszą profesję złożył dokładnie rok później. Chociaż pragnął być bratem zakonnym, przełożeni polecili mu, aby przygotowywał się do kapłaństwa. Po ukończeniu studiów teologicznych przyjął święcenia kapłańskie 27 listopada 1852 r. Wkrótce został mianowany profesorem retoryki oraz sekretarzem prowincjała, lektorem teologii i spowiednikiem nawracających się.

Zasłynął w Warszawie jako znakomity rekolekcjonista i misjonarz ludowy. Pracując w III Zakonie św. Franciszka, gorliwie działał w kościołach Warszawy. Swoją głęboką religijnością i troską o człowieka zjednywał wielu ludzi dla Chrystusa.
W 1861 roku, po kasacie zakonów przez władze carskie, o. Honorat został przewieziony do Zakroczymia pod Warszawą. Pomimo trudnych warunków tworzył tam dalej grupy tercjarek. Około 1889 r. zwrócił się do Stolicy Świętej o zatwierdzenie zgromadzeń bezhabitowych. W tym samym roku uzyskał aprobatę. Dzięki temu powstało 26 stowarzyszeń tercjarskich, z których na przestrzeni lat uformowały się liczne zgromadzenia zakonne.

Ojciec Honorat stał się odnowicielem życia zakonnego i twórcą jego nowej formy zbliżonej do dzisiejszych instytutów świeckich. Poprzez swoje duchowe córki i synów starał się docierać do wszystkich środowisk i odrodzić w społeczeństwie ducha gorliwości pierwszych chrześcijan. Kierował tymi wspólnotami przez konfesjonał i korespondencję, ponieważ rząd carski nie pozwoliłby na formowanie się nowych zakonów, zaś w roku 1864 skasował zakon kapucynów, pozostawiając tylko klasztor w Zakroczymiu.

Do dziś istnieją trzy zgromadzenia honorackie habitowe: felicjanki – powołane we współpracy z bł. Marią Angelą Zofią Truszkowską, serafitki i kapucynki oraz czternaście bezhabitowych, utajonych przed carskim zaborcą.
Zgromadzenia o. Honorata podejmowały prace charytatywne i apostolskie, m.in. wśród młodzieży szkolnej i rzemieślniczej, w fabrykach, wśród ludu wiejskiego, w przytułkach dla ludzi starych i upośledzonych. Powstały w 1893 r. na terenie Królestwa ruch mariawitów zaszkodził opinii o. Honorata. Gdy w 1908 r. biskupi zreorganizowali jego zgromadzenia, a ich postanowienie zatwierdził Watykan, zalecając o. Honoratowi powstrzymanie się od dalszego kierowania nimi, przyjął to z pokorą i posłuszeństwem.

Ostatecznie osiadł w Nowym Mieście nad Pilicą. W 1895 r. został komisarzem generalnym polskiej prowincji kapucynów i przyczynił się do znacznego rozwoju zakonu. Jednocześnie prowadził intensywną pracę pisarską, zabierał głos w aktualnych sprawach, zajmował się zagadnieniami społecznymi. Był człowiekiem wielkiej gorliwości, jeśli chodzi o zbawienie dusz. Wiele godzin spędzał w konfesjonale. Praktykował surowe umartwienia, sporo czasu spędzał na modlitwie.

Pozbawiony słuchu i cierpiący fizycznie, resztę lat spędził na modlitwie i kontemplacji. Wyczerpany pracą apostolską, zmarł w opinii świętości 16 grudnia 1916 r. 16 października 1988 r., w 10. rocznicę swego pontyfikatu, beatyfikował go św. Jan Paweł II.

źródło: brewiarz.pl

misericors.org

 

0 Komentarzy
Udostępnij
przyjeli-dar-ducha-swietego

Pragniemy, aby Duch Święty, którego otrzymamy umocnił nas do mężnego wyznawania wiary i do postępowania według jej zasad”

W piątek 10 października podczas Mszy św. w kościele parafialnym o godzinie 17:00 ks. bp Marek Mendyk udzielił Sakramentu Bierzmowania młodzieży z naszej parafii.

Sakrament Bierzmowania jednym z trzech sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego, a istotą jest przekazanie wiernym Znamienia daru Ducha Świętego i umocnienie ich wiary.

Gratulujemy i życzymy licznych owoców Ducha Świętego.

Zdj.: Mirosław Jarosz

0 Komentarzy
Udostępnij
czysciec-film-michala-kondrata

Sekrety objawień Ojca Pio i Fulli Horak. 

W czasie wizyty u znajomych, Fulla Horak  poznaje kobietę, której niezachwiana wiara w Boga robi na wszystkich ogromne wrażenie. Spotkanie to odciska piętno na Fulli i zmusza ją do duchowych poszukiwań i powrotu do wartości, które odrzuciła przed laty.

Pewnej nocy, pogrążona w modlitwie Fulla doświadcza objawienia. Ukazuje się jej Magdalena Zofia Barat – zmarła 70 lat wcześniej założycielka zgromadzenia Najświętszego Serca. To pierwsza z dusz Świętych Opiekunów, które będą nawiedzać mistyczkę. Kolejne, w tym Jana Bosko, Teresy od Dzieciątka Jezus czy Joanny d’Arc, odkryją przed kobietą niezwykłą wiedzę na temat nieba, piekła i czyśćca.

Wszystkie te doświadczenia Fulla opisze w swojej książce „Piękna Pani” w rozdziale „Zaświaty”. A zawarta w niej mądrość wykroczy poza czas i przestrzeń, łącząc w jedno duchowe doświadczenia Fulli oraz objawienia świętego Ojca Pio, błogosławionego Ojca Stanisława Papczyńskiego i świętej Faustyny Kowalskiej.

W kinach od 23.10

źródło: filmweb.pl

0 Komentarzy
Udostępnij
12816-2

„Totus Tuus”. Pod takim hasłem po raz kolejny nasza wspólnota parafialna włączyła się w akcję zbiórki pieniężnej, w ramach obchodów XX Dnia Papieskiego, Fundacji „Dzieła Nowego Tysiąclecia”.

To sam św. Jan Paweł II wskazał drogę i zapragnął, aby nieść pomoc zdolnej i niezamożnej młodzieży z małych miejscowości. Jako ważne wydarzenie dla Kościoła i wiernych dało także okazję do zgłębienia myśli papieża Polaka i pogłębienia refleksji własnego życia dotyczącego miejsca Maryi w codziennych smutkach I radościach dnia powszechnego.

Wszystkim ofiarodawcom składamy gorące „Bóg zapłać” i zachęcamy do modlitwy w intencji młodych stypendystów, i ich rodzin.

tekst/fot. – Beata Tarasiuk

0 Komentarzy
Udostępnij
rocznica-i-komunii-swietej

” Oto jest dzień, który dał nam Pan…”

W niedzielę, 11 października na Mszy św. o godz. 12.00, grono naszych dzieci przeżywało po długim czasie oczekiwania swoją I rocznicę Spowiedzi i Komunii Św. Mszy św. przewodniczył ks. proboszcz Sławomir Augustynowicz, a homilię do dzieci i rodziców skierował ks. Jakub Klimontowski, który nawiązując do treści Ewangelii o „Zaproszeniu na Ucztę”, zachęcił ponownie dzieci do uczestnictwa, w niedzielnej Mszy św.

Dzieci, w obecności wspólnoty Kościoła, odnowiły także przyrzeczenia chrzcielne i uroczyście przyjęły Ciało Chrystusa w Komunii św. Na zakończenie Eucharystii dzieci wypowiedziały swoje podziękowanie Panu Jezusowi, kapłanom, rodzicom, katechetom i wszystkim zebranym. Po uroczystym błogosławieństwie dzieci udały się na dalsze świętowanie do swoich rodzinnych domów.

Beata Tarasiuk

fot. Beata Tarasiuk

 

0 Komentarzy
Udostępnij
ewangelia-na-niedziele-przyjdz-na-uczte-komentarz

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza:

Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: «Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść.

Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali.

Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami.

Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych». [Mt 22, 1-10]

Kiedy słuchamy Jezusowej przypowieści, dziwimy się reakcji jego poddanych. Byli wśród nich tacy, którzy wymordowali królewskich wysłanników. Król w odpowiedzi nakazał wojsku wytracić zabójców, a miasto ich spalić. Widzimy okrutnego władcę, który odpowiada siłą. Przecież król wystosował do swojego ludu zaproszenie. Jak sama nazwa wskazuje, w wolności serca mogę na nie odpowiedzieć pozytywnie bądź negatywnie.

Drugim motywem zapisanym w dzisiejszej Ewangelii, który również nas zadziwia, jest usunięcie z grona biesiadników człowieka nieubranego w strój weselny. Zauważmy, że przecież biesiadnicy zostali zebrani z rozstajnych dróg, władca zaprosił złych i dobrych. 

Możemy dziwić się głupocie, pysze, zaślepieniu poddanych z przypowieści. A przecież ta historia powtarza się nieustannie. I to nie w odniesieniu do jakiegoś ziemskiego monarchy, lecz do samego Boga – Króla nieba i ziemi. Eucharystia, to przecież Uczta miłości, na którą zaprasza nas Pan. To niesamowite, jak nasz Pan jest wielkoduszny i hojny. Zaprasza i czeka. Nie zraża się obojętnością człowieka. Wciąż posyła swoje zaproszenie: „Pamiętaj abyś dzień święty święcił!”. Wszyscy są zaproszeni na Ucztę Eucharystyczną. Ilu na zaproszenie Króla odpowiada? Może 20%. A gdzie pozostali? Mają swoje, ważniejsze – jak im się wydaje – sprawy: działkę, biznes, zakupy, rekreację. A przecież nikt z nas nie wie, która niedziela będzie ostatnią w naszym życiu.

Nie lekceważmy zaproszenia na niedzielną Eucharystię, bo tu zawarte jest także zaproszenie na Ucztę Zbawionych w niebie.

Ks. Jakub

0 Komentarzy
Udostępnij
blogoslawiony-wincenty-kadlubek-biskup
9 października – wspomnienie Błogosławionego Wincentego Kadłubka, biskupa

Wincenty urodził się w Karwowie pomiędzy 1155 a 1160 r. Pierwsze nauki Wincenty pobierał w pobliskiej Stopnicy, potem udał się do Krakowa, gdzie uczęszczał do szkoły katedralnej, w której wykładał biskup Mateusz Cholewa.

Cieszył się przyjaźnią księcia Kazimierza Sprawiedliwego, który być może wspomógł go materialnie i umożliwił studia za granicą. Nie wiemy, na którym uniwersytecie Wincenty wówczas studiował. Nie było jednak jeszcze wtedy wielu uniwersytetów.

Przypuszcza się, że miejscem jego nauki były Paryż albo Bolonia – albo obie te uczelnie. Wincenty należał więc do elity uczonych w Polsce.

Po raz pierwszy Wincenty nazwany jest mistrzem (magistrem) w dyplomie Kazimierza Sprawiedliwego w 1189 r. Zapewne zaraz po powrocie ze swoich studiów otrzymał święcenia kapłańskie. Mógł więc być także kapelanem książęcym. W tym czasie zaczął zapewne pisać swoją Kronikę polską (Chronica Polonorum) – największe dzieło swego życia i literatury tamtych czasów. Wracając z zagranicy prawdopodobnie przywiózł ze sobą relikwie św. Floriana męczennika. Mógłby na to wskazywać fakt szczególnego nabożeństwa Wincentego do św. Floriana, który dotąd był w Polsce zupełnie nieznany.

Po śmierci księcia Wincenty został prepozytem kolegiaty sandomierskiej. W 1207 r. umarł biskup krakowski, Pełka. Na jego następcę został wybrany Wincenty. Konsekracji dokonał arcybiskup gnieźnieński, Kietlicz.

Wincenty jako biskup podpisywał się „niegodny sługa Kościoła”. Świadczy to, jak pojmował zadanie swojego urzędu. Należał do najżarliwszych zwolenników reform, jakie wówczas w Polsce przeprowadził abp Henryk Kietlicz (wprowadzenie celibatu, uniezależnienie Kościoła od władzy świeckiej).

Kiedy na Kraków najechał Mieszek Raciborski, przeciwnik reform, Wincenty – z powodu swojej postawy – musiał czasowo opuścić miasto. W 1212 r. na zjeździe w Mąkowie omawiano sprawę Prus i nawrócenia Prusaków. Tego roku Wincenty wziął udział w konsekracji biskupa poznańskiego w Mstowie.

Po dziesięciu latach pasterzowania diecezji krakowskiej, za pozwoleniem papieża Honoriusza III, w 1218 r. Wincenty zrzekł się urzędu. Czuł, że spełnił zadanie swojego życia i postanowił wstąpić do klasztoru. Wybrał sobie opactwo cystersów w Jędrzejowie, przy kościele, który sam konsekrował. Zgodnie z zasadą ascetyczną „Bogu wszystko – sobie nic” pozostawił swój majątek rodowy, bogactwo i splendor urzędu biskupiego, sławę, jaką cieszył się na dworze księcia krakowskiego i – jak podaje tradycja – boso i pieszo jako pokutnik udał się do klasztoru. Przyjął go opat Teodoryk, trzeci z kolei przełożony klasztoru.

Opat z zakonnikami wyszli mu na spotkanie; miejscowi do dziś pokazują usypany na tym miejscu Kopiec Spotkania. Ówczesnym zwyczajem biskup rzucił się przed opatem i całym konwentem na twarz i prosił o przyjęcie.

Wincenty przeżył tam ostatnich 5 lat swego życia. Mimo że liczył wtedy ok. 70 lat, jako zwyczajny mnich spełniał wszystkie obowiązki surowej reguły: wstawał o północy na dwugodzinne pacierze, uczestniczył siedem razy każdego dnia we wspólnych modlitwach, zachowywał posty. Zasadą cysterskich pokutników było skąpe pożywienie, zgrzebny strój i krótki sen.
Wincenty jest patronem archidiecezji warmińskiej oraz diecezji kieleckiej i sandomierskiej.

Źródło: brewiarz.pl

zdj -fronda.pl

0 Komentarzy
Udostępnij
7-x-wspomnienie-matki-boskiej-rozancowej

Przypadające dziś, 7 października, wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej to dzień szczególny w powszechnym i polskim kalendarzu maryjnym. Październikowe nabożeństwo różańcowe odbywa się w wszystkich parafiach w Polsce.

Święto Matki Boskiej Różańcowej jako „święto zwycięstwa Maryi Dziewicy” zostało ustanowione w 1572 roku przez papieża św. Piusa V na pamiątkę zwycięskiej bitwy stoczonej w 1571 roku z flotą turecką pod Lepanto co przypisywano modlitwie różańcowej odmawianej w czasie błagalnych procesji po ulicach Rzymu.

Przypominamy, że nabożeństwo różańcowe odbywa się w naszej parafii:

  • w kościele parafialnym o godzinie 17:30
  • w kaplicy św Józefa o godzinie 16:30

Serdecznie zapraszamy do wspólnej modlitwy.

źródło: niedziela.pl, maryjni.pl

zdjęcie: niedziela.pl

0 Komentarzy
Udostępnij
1303132333475